Kilka ładnych lat temu sam piekłem chleb przez jakiś czas - zmusiły mnie do tego jego ceny w Szwecji (po prostu chore). Po przeczytaniu przepisu na kwestiasmaku.com, który wyraźnie informował, że nie trzeba wyrabiać ciasta - musiałem spróbować co z tego wyjdzie. I wyszło! Przepis jest tak banalnie prosty, że nie ma opcji, żeby komuś nie wyszedł - a czas samej roboty to z grubsza pięć (tak, tak, pięć!) minut - a chleb gotowy do jedzenia będzie po ok. 14-20 godzinach od rozpoczęcia.
Składniki potrzebne do przygotowania własnego, domowego chleba
(proporcje na średnie naczynie żaroodporne):
- 400 gramów (3 szklanki) mąki
- ok. 15 gramów świeżych drożdży lub 3/4 łyżeczki suszonych (choć ja daję trochę więcej)
- 300 gramów (1 i 1/3 szklanki) wody
- łyżeczka soli
- trochę mielonego pieprzu
Przygotowanie chleba z grubą i chrupiącą skórką:
Do miski wsypujemy mąkę, sól, pieprz, drożdże, mieszamy przez chwilkę. Wlewamy wodę i mieszamy łyżką przez około pół minuty do momentu gdy ciasto zrobi się klejące (tak, tak - zero wyrabiania). Następnie przykrywamy i zostawiamy w temperaturze pokojowej na 12-18 godzin do wyrośnięcia.
Gdy ciasto wyrośnie, posypujemy blat mąką, wykładamy ciasto, przykrywamy ściereczką i zostawiamy w ciepłym miejscu na kolejną godzinę-dwie.
Pół godziny przed końcem wyrastania ustawiamy piekarnik na 240-250 stopni (ew. jeżeli mamy mniej to na MAX) i wstawiamy do środka garnek albo naczynko żaroodporne (z pokrywką). Gdy już się nagrzeje (ok. pół godziny) wyjmujemy naczynko z piekarnika, otwieramy i wkładamy do środka kulkę ciasta.
Przykrywamy i wkładamy z powrotem do piekarnika na pół godziny. Po tym czasie zdejmujemy pokrywkę i pieczemy dalej przez 15-30 minut - do momentu gdy skórka będzie zarumieniona, ale nie spalona.
Wyciągamy chleb z piekarnika i wyjmujemy z naczynka - mi wyszedł bez żadnego problemu. Odstawiamy na godzinę do wystygnięcia - ciesząc się z aromatu świeżo pieczonego chleba, a potem oczywiście smaku. Najlepiej smakuje jeszcze trochę ciepły z masłem. Smacznego :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz